niedziela, 14 sierpnia 2016

Muszę o czymś powiedzieć...

Cześć kochani!
Witam was o tej 6:00 rano. Całą noc nie spałam, czytałam ale godzinę temu mi się odechciało i zaczęłam przeglądać blogi. Muszę jeszcze pozostawiać tam komentarze. Ale piszę do was bo jestem zrozpaczona i wściekła i po prostu czuję jakby mnie coś wypychało od środka jeżeli wiecie o co mi chodzi. Otóż.
Nigdy tak naprawdę nie spotkałam się z krytyką. A przynajmniej nie ze strony innych blogerek. Zauważyłam ostatnio ,że jedna blogerka no cóż kopiuje moje pomysły. Nie chodzi mi o tego bloga tylko o mojego drugiego. Nie powiem dokładnie jakie posty. Ale postanowiłam to przemilczeć bo nie jest to do końca kopiowane bo chodzi tu tylko o sam pomysł i "wygląd" posta. No ale nie o tym chciałam wam powiedzieć.
Przeglądając blogi weszłam na jednego należącego do mojej czytelniczki i znalazłam tam notkę. Nie sama notka mnie zdziwiła a komentarze. Ociekające kpiną, sarkazmem i po prostu czystą złośliwością.
Tu nie chodzi o to ,że te blogerki się ze sobą o coś pokłóciły. Chociaż chyba tak było. Po prostu komentarze kierowane do autorki tej notki były och... Nigdy nie spotkałam się z takim brakiem szacunku do drugiej osoby.
To co piszę jest totalnie bez sensu bo to jest w ogóle nie moja sprawa dlatego też nie podaje nazw blogerek.
Myślałam ,że blogger to miejsce gdzie każdy może być sobą i ludzie są uprzejmi. Nadal w to wierzę ale widzę ,że inni już nie. Po raz kolejny spotykam się z takim czymś ,że blogerka zawiesza swoją działalność bo pewne osoby tak bardzo skrzywdziły ją słowem. Jest to dla mnie nie do pojęcia bo przecież każdy może mieć pasję jaką jest pisanie a na bloggerze może ją świetnie rozwinąć. Wszędzie można się spotkać z krytyką i samemu kogoś krytykować ale czy nie idzie tego zrobić w uprzejmy sposób? I takie teksty "bo lubię męczyć ludzi" są po prostu żenujące i dziecinne. Wydaje mi się ,że jeżeli chce się być dobrym blogerem albo chociaż dobrą osobą to nie tędy droga... Bo dobro wraca ale zło też i to ze zdwojoną siłą.
Tak, koniec mojego wywodu. Właśnie tym zawracam wam głowę o 6:00 rano w niedzielę!
Albo może raczej zawracam swoją bo wy o ile w ogóle to zobaczycie to pewnie później.
Widzimy się wieczorem kochani albo późnym popłudniem bo dokładnie za trzy godziny wyjeżdżam do Bydgoszczy. Swoją drogą jeżeli ktoś jest z tego miasta to serdecznie pozdrawiam:*
Obiecałam wam post w którym pojawi się coś o mnie i słowa dotrzymam.
Do potem kochani ❤

PS. Możecie to zostawić bez komentarza. Po prostu czułam nagłą potrzebę opisania tego co w danym momencie czuję właśnie tutaj 😘

2 komentarze:

  1. Widziałam wszystkie te komentarze i po prostu jestem w szoku.
    Nawet nie byłam w stanie i do tej pory nie jestem w stanie się wypowiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie też to jest okropne. Każdy tutaj pokazuje prawdziwą siebie. Chce się tu rozwijać,stara zadowolić kogoś swoją pracą a dotyka ich taka krytyka. Bardzo szkoda mi jej, jeśli załamała się przez tą osobę :(

    OdpowiedzUsuń