czwartek, 31 marca 2016

Sezon 4 Rozdział 24 "Zmądrzałem"

#Leon

-Violu bardzo mi przykro - powiedziałem po oderwaniu - czuję się tak głupio że ci nie uwierzyłem. Przepraszam, nie potrafiłem. Ale teraz wiem ,że nigdy mnie nie okłamiesz. Kocham cię, proszę wybacz mi mój idiotym - uśmiechnąłem się lekko. Patrzyła na mnie przez chwilę po czym rzuciła mi się na szyję.
-Leon, kocham cię. Tak bardzo tęskniłam przez te kilka dni - mówiła w moją koszulkę.
-Ja też Violu, ja też.

Obudziliśmy się rankiem leżąc w łóżku. Pamiętam ,że długo rozmawialiśmy ale w końcu położyliśmy się i zasnęliśmy.
Tak miło mi się leżało obok Violetty ale przypomniałem sobie ,że powinienem jechać zobaczyć jak idzie robota nad domem. Nie mówiłem jeszcze tego Violi ale jest on prawie gotowy. Ściany wszystkie już stoją dach też, pozostaje tylko pomalować je i wstawić drzwi oraz okna. Chcę żeby Violetta i Mel miały niespodziankę. Pewnie za dwa tygodnie będziemy się już mogli wprowadzić.
Wstałem powoli żeby nie obudzić Violetty. Włączyłem jej budzik żeby nie musiała wstawać. Ubrałem się i następnie poszedłem obudzić Mel. Razem zjedliśmy śniadanie i odprowadziłem ją do szkoły. Kiedy wróciłem do domu w kuchni.siedziała moja mama. Zdziwił ją mój widok.
-Dzień dobry mamo - powiedziałem z uśmiechem.
-Dzień dobry a co ty ru robisz? - spytała - Mam nadzieję ,że zmądrzałeś i uwierzyłeś Violettcie.
-Tak mamo. Twój syn zmądrzał - zaśmiałem się.
-Bardzo się z tego powodu cieszę - odpowiedziała a ja poszedłem do sypialni. Viola jeszce spała. Zostawiłem jej kartkę obok telefonu z informacją gdzie jadę a następnie się tam udałem.

Po pół godzinie byłem już z powrotem. Kiedy wyszedłem z samochodu, zadzwoniła moja komórka. Na wyświetlaczu widniał napis "Fran".

-Halo?
-Leon ty durniu! Jak.możesz nie wierzyć Violettcie! Ja rozumiem ,że cię kiedyś okłamała ale weź pomyśl. Przecież jesteście tacy szczęśliwi, po co miałaby to robić. Wracaj natychmiast z tego swojego domku bo inaczej sama tam przyjdę i cię wyciągnę siłą! - zaczęła na mnie wrzeszczeć a ja nie mogłem powstrzymać śmiechu.
-Spokojnie Fran, już się opamiętałem - uspokoiłem ją.
-Tak? To bradzo dobrze. Bo już.l miałam do ciebie jechać. Opiekuj się nią teraz żebyście nie stracili następnego maluszka. Dobra ja kończę, mój serial się zaczyna. Pozdrów Viole - powiedziała i rozłączyła się. Co miały znaczyć słowa "opiekuj się nią, żebyście nie stracili następnego maluszka". O Mel jej raczej nie chodziło. Czy to znaczy ,że... Viola jest w ciąży?

4 komentarze:

  1. Brawo Sherlocku! Violka jest w ciąży. Będziesz ojcem! Znowu! Masz się ogarnąć już do końca i się nią zająć.
    Masz szczęście, że wróciłeś. Co nie zmienia faktu, że jetem głupi 😂
    Zajebisty!
    Czekam na next :*
    Buziaczki :* ❤

    Maddy ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny ♡♡♡
    Czekam na next'a :*

    OdpowiedzUsuń