sobota, 2 kwietnia 2016

Sezon 4 Rozdział 25 "Cieszę się"

#Leon

-Violu, chciałabyś mi może coś powiedzieć? - podszedłem do niej i przyciągnąłem do siebie.
-A o czym mówisz? - powiedziała uśmiechając się.
-Ty mi powiedz - dotknąłem delikatnie jej brzucha a ona spojrzała na mnie smutno.
-Skąd wiesz? - spytała ze spuszczoną głową.
-Fran się wygadała - powiedziałem a ona się wyrwała i poszła do salonu - Violu co jest? - pokręciła głową i oparła się o szafkę stojącą w salonie
-Viola.
-Zostaw mnie - odparła ocierając łzę która spływała jej po policzku.
-Dlaczego płaczesz?
-Wiedziałam ,że nie będziesz zadowolony. Leon ja też nie chcę tego dziecka, straciliśmy już dwójkę - jęknęła.
-Violu, skąd pomysł ,że ja nie chcę tego dziecka? Kochanie, cieszę się. Ty też powinnaś.
-Nie boisz się ,że je stracimy?
-Nie, bo wiem ,że tak nie będzie - przytuliłem ją.
-Dziękuję. Kocham cię - wyszeptała w moją koszulkę - trzeci tydzień - uśmiechnęła się blado.
-Wszytko dobrze na razie? Byłaś u lekarza?
-Tak. Wszytko w porządku.

#Violetta

Szczerze myślałam ,że Leon nie ucieszy się i będzie rozczarowny. Na szczęście się pomyliłam. Właściwie kiedy teraz tak o tym myślę to zdaję sobie sprawę ,że tak naprawdę cieszę się z tego dziecka. Melanie będzie miała rodzeństwo a my z Leonem następne maleństwo do kochania. Mam nadzieję ,że to był już ostatni wyskok Esmeraldy.

-Leon a co z naszym domem? Byłaś tam prawda? - zagadnęłam kiedy siedzieliśmy z Leonem w salonie.
-Dobrze - odpowiedział krótko. W sumie miałam nadzieję ,że opowie mi coś więcej.
-A możesz dokładniej?
-Violu, nie musisz się niczym martwić. Wszytko z tym w porządku.
-No skoro tak - odpuściłam.

*********************
Hej, hej:*
Jak wam się podoba? Trochę krótki ale musimy się z tym liczyć ,że zbliżamy się wielkimi krokami do końca sezonu:(  Został nam jeszcze tylko jeden rozdział w najlepszym wypadku dwa.
Więc do zobaczenia w następnym rozdziale :*

4 komentarze:

  1. Violka jak mogłaś pomyśleć, że on się nie ucieszy!
    Lajon taki tajemniczy w sprawie domu.
    A niech tylko Esmeralda coś wykombinuje to normalnie zabije babsko!
    Nie może uwierzyć, że to prawie koniec tej historii.
    Będzie nowa. Całe szczęście.
    Związałam się z tą historią. Strasznie mi się podoba.
    Zajebisty.
    Czekam na next :*
    Buziaczki :* ❤

    Maddy ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział :)

    OdpowiedzUsuń