Dedykuję Callie :*
Kochany Pamiętniku!
Tak bardzo chciałam aby Leon zwrócił na mnie uwagę. I w końcu się udało. Ostatnio był u mnie w odwiedzinach. Szkoda ,że był to tylko jeden dzień. Od słowa do słowa skończyło się na czułym pocałunku. Czułam się najszczęśliwszą księżniczką na świecie. W końcu przez chwilę miałam przy sobie kogoś na kim mi zależy w takim sposób jaki chciałam...
-Leon ale do końca roku się nie zobaczymy - powiedziała smutno.
-Nie bój się - pogłaskał ją po policzku.
-Po prostu nie wiem czy nam wyjdzie w tak długiej rozłące - wytłumaczyła smutno.
-Nie bój się - pogłaskał ją po policzku.
-Po prostu nie wiem czy nam wyjdzie w tak długiej rozłące - wytłumaczyła smutno.
-Przekonamy się. Proszę spróbujmy - złapał ją za rękę.
-Dobrze - uśmiechnęła się.
***
-Aaaa - wrzasnęła rozradowana Ludmiła kiedy obie znalazły się już w pokoju po pożegnaniu Leona - Jesteście parą! Swoją drogą przystojny ale... - zacisnęła zęby urywając w połowie zdanie.
-Ale Federico ładniejszy? - zaśmiała się Violetta.
Ludmiła spiorunowała ją wzrokiem.
***
...Postanowiliśmy spróbować. Wiemy ,że to nie będzie najłatwiejsze bo nie będzie mnie jeszcze przez pół roku. Smuci mnie to ,że nie będę na jego urodzinach. Ani on na moich. Siedemnaście lat skończę tutaj, w Akademii. Na szczęście mam Ludmiłę i Aile. Kończę kochany pamiętniku bo muszę jeszcze napisać list do rodziców.
Zamknęła pamiętnik. Cała w skowronkach podeszła do lustra i zaczęła poprawiać włosy. Ten szczęśliwy stan utrzymywał się u niej od kilku dni. Od momentu kiedy Leon powiedział jej co czuję i pocałował ją. Jej pierwszy pocałunek. Teraz jeszcze bardziej nie mogła doczekać się powrotu do domu.
-Jeszcze się nie nacieszyłaś? - zagadnęła Ludmiła ,która wyszła z łazienki.
-Ty lepiej napisz do Fede, ucieszy się - mrugnęła do niej Violetta.
-Ja mam pisać do tego zarozumialca? - oburzyła się.
-Spodobałaś mu się.
-To bez znaczenia - skwitowała.
Violetta zaśmiała się w odpowiedzi i podeszła do biurka. Sięgnęła po kartkę i długopis. Czas był najwyższy napisać do rodziców. Westchnęła i zaczęła pisać.
Mamo, tato...
Maddy :)
OdpowiedzUsuńCallie :)
OdpowiedzUsuńJjej ;***
UsuńSą razem ^o^
Słodkie. <33
Lu ma pisać do Fede xD
Niech bd razem.
Wierzę, że Leonetta przetrwa <33
V pisze do rodziców. Co im napisze?
Jestem tego ciekawa.
Dziękuję za dedykacje :)
Kochanie, rozdział jest niesamowity *-*
Bomba
Perełka
Najlepszy
Twoja Callie ❤
Vicky :)
OdpowiedzUsuńZuzka Verdas :)
OdpowiedzUsuńTAK!
UsuńJEZU TAK!
NARESZCIE!!
Leon, wybacz,że w Ciebie wątpiłam :D
Byłam pewna,że stchórzy, a tu proszę!
Niespodzianka, i to bardzo miła.
Leonetta w końcu razem. Wyznali sobie co czują.
Violetta przeżyła z nim swój pierwszy pocałunek *_*
Aww, uśmiecham się jak głupia do ekranu :D
Niestety nie będą na swoich urodzinach.
Cholerna akademia. V ma jeszcze gorzej, bo właśnie tam ma spędzić tak ważny dzień.
Dobrze,że ma Lu i Aile.
Swoją drogą, Ludmiła nadal zaprzecza,że czuje coś do Federico.
Oj, Lu. Otwórz oczy dziewczyno! I tak wszyscy wiemy :D
Violka na pewno ich spiknie.
Poza tym, V postanowiła napisać list do rodziców. Nie wiem, co z tego wyniknie, ale mam nadzieję,że przez ten czas może zrozumieli co odwalili. I pozwolą jej wrócić.
Albo po tym, jak dowiedzą się o jej związku z Leonem. Nie wyobrażam sobie po prostu,żeby Ona została w tym miejscu.
Rozdział cudowny, jak zawsze z resztą ^^
Czekam na kolejny z niecierpliwością <3
Buziaki xx
Muszę to przemyśleć- powrócę jutro, albo nie- w sumie to chyba spodziewałam się takiego obrotu sprawy aczkolwiek myślę sobie, że zachowałaś dla nas jeszcze jakiś haczyk. Pół roku to dużo czasu, wiele może się wydarzyć... Może jednak rodzice wyrażą zgodę na powrót córki, a może Leon nie wytrzyma czekać pół roku- któż to wie chyba tylko Afrodytka :)
OdpowiedzUsuńCudny ♡♡♡
OdpowiedzUsuńCzekam na next'a :*
Fantastyczny 😘😘😘
OdpowiedzUsuńCzekam na następny 😘😘
Alexi 😍😍