czwartek, 23 kwietnia 2015

Sezon 2 Rozdział 14 "Nigdzie jej nie ma"

#Francesca

Siedziałam sobie spokojnie w kuchni kiedy nagle usłyszałam jak ktoś trzaska drzwiami.
-Leon co ty wyprawiasz? - powiedziałam. Wpada do domu trzaska drzwiami i ciągnie Mel za sobą jakby była jakimś workiem a nie człowiekiem.
-Nic nie robię! - wrzasnął a Melka się rozpłakała.
-Puść ją! Ma całą czerwoną rękę bo tak ją ściskasz! - wzięłam Melkę na rączki.
-Melanie idź na górę - powiedział Leon a Mel przestraszona pobiegła do swojego pokoju.
-Wytumaczysz mi co się stało? - spojrzałam na niego poważnie.
-Nic się nie stało! Daj mi spokój - krzyknął i zawalił wazon ze stołu.
-Co ty wyprawiasz? - teraz to i ja krzyczałam.
-Francesca nie chcę mi się gadać!
-Nie wrzeszcz! Mel to słyszy!
-Nie wrzeszcz a sama wrzeszczysz! - poszedł do kuchni.
-Leon! - poszłam za nim.

Leon w końcu się uspokoił. Uspokajanie go zajęło dobrą godzinę.
-Fran, gdzie Mel? - zapytał schodząc na dół.
-Powinna być w pokoju - odpowiedziałam.
-O to chodzi że jej nie ma.
-Jak to nie ma? Poszukajmy razem - zaproponowałam.

-Mel! - zawołałam już po raz setny. Nie było jej w domu, w ogrodzie, nigdzie!
-Fran gdzie ona jest? - powiedział Leon łamiącym się głosem.
No właśnie. Gdzie jest Mel?
****************************************
A wy? Jak myślicie? Gdzie jest Mel?

5 komentarzy: