#Leon
-Fran. Musimy pogadać - powiedziałem następnego dnia przy śniadaniu.
-Coś się stało? - zapytała biorąc łyk kawy.
-Wczoraj na szafce nocnej Mel znalazłem to - podałem jej zdjęcie które wczoraj znalazłem - Możesz mi wytłumaczyć skąd się tam wzięło?
-Nie patrz na mnie. Ja jej go nie dałam - podniosła ręce do góry w geście obronnym a ja przewróciłem oczami.
-Francesca to nie są żarty. Skoro nie ty jej to dałaś to kto? Przyznaj się - prosiłem.
-Leon to nie ja. To... To Violetta. Mel mi tak powiedziała - i wszystko jasne. Dlaczego od razu o tym nie pomyślałem.
-Mel! - zawołałem córkę lecz ona nie przyszła - Melanie! - zawołałem jeszcze raz ale i tym razem zero jakiejkolwiek odpowiedzi.
-Może jest w pokoju - powiedziała Fran a ja wstałem i poszedłem na górę.
-Mel. Kochanie dlaczego płaczesz? - Melka siedziała w swoim pokoju obok łóżka cała zapłakana - Skarbie dlaczego płaczesz? - spytałem ponownie a ona rozpłakała się jeszcze bardziej - Melanie powiesz mi co się stało?
-Nie powiem - szlochała.
-No proszę skarbie.
-Nie. Idź tatusiu - poprosiła mnie.
-Dobrze. Wyjdę - pocałowałam ją w czoło i wyszedłem. Na korytarzu stała Fran.
#Francesca
-Może ja spróbuję - powiedziałam kiedy Leon wyszedł od Mel.
-Ok - odpowiedział a ja weszłam do pokoju dziewczynki.
-Kochanie co się dzieje? - usiadłam obok Mel a ta przytuliła się do mnie.
-Zgubiłam zdjęcie od mamy - płakała.
-Nie płacz. Napewno się znajdzie - pocieszałam ją.
****************************************
Jak wam się podoba rozdział? :)
Cudowny. Czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńZajmuje ;*
OdpowiedzUsuńHej hej hej!
UsuńTo znowu ja ♥
Już jak była perspektywa Leona od razu wiedziałam że będzie chodzić o zdjęcie^^
I'm clever!
Yhy! Yhy!
Szajbuska :P
Czekam na next kochana :*
P.s. Ja chcieć Leonetty!!!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń