wtorek, 10 marca 2015

Rozdział 7 "Wysoka, za wysoka"

#Leon

Jestem właśnie poza miastem. Mój ojciec chciał żebym pomógł mu pozałatwiać jakieś sprawy. Niestety będę musiał wytrzymać bez Violetty i Mel przez jakieś dwa dni. Zadzwonię wieczorem do Violi. Może uda mi się usłyszeć Melkę? O ile nie będzie spała. Ojciec mnie woła. Kolejne durne spotkanie na które muszę iść.

#Violetta

-Fran! Gdzie ona jest co z nią? - zapytałam cała zadyszana wbiegając do szpitala.
-Nie wiem. Zaraz powinien wyjść lekarz - odpowiedziała zdenerwowana Francesca. Wtem nagle drzwi się otworzyły i zobaczyłam doktora.
-Panie doktorze co z moją córką? - podbiegłam do niego i zapytałam.
-Złapała wirusa. Będzie musiała zostać u nas do końca tygodnia ponieważ gorączka jest bardzo wysoka - powiedział lekarz i odszedł. Rozpłakałam się.
-Violu powinnaś zadzwonić do Leona - powiedziała Fran.
-Ale Fran...- nie dokończyłam bo zadzwonił mój telefon. To Leon. Francesca zauważyła kto dzwoni i szepnęła "powiedz prawdę". Fran chyba ma rację. Muszę mu powiedzieć.

*****************************************

Krótki ale wieczorem będzie kolejny:)
Bayy:*

1 komentarz: