piątek, 13 marca 2015

Rozdział 11 "Piski opon"

#Violetta

Po chwili dostałam odpowiedź.

~To cudownie piękna. Spotykamy się w parku ~

Zarumieniłam się. Nie wiem dlaczego to tak na mnie działa. Może czas się do tego przyzwyczaić.

Po piętnastu minutach spotkałam Diego. Chciał mnie zabrać do kawiarni ale ja stwierdziłam że lepiej będzie iść w bardziej ustronne miejsce. Zaproponował pójście do niego. Nie byłam pewna czy to dobry pomysł ale ostatecznie przystałam na to. Okazało się że jego dom jest zaledwie kilkanaście metrów od parku, więc mieliśmy tylko kilka minut drogi. Weszliśmy do środka a moim oczom ukazał się pięknie urządzony salon. Muszę przyznać że jak na faceta ma bardzo dobry. Być może nawet odrobinkę lepszy od Leona. Co? Dlaczego ja ich porównuje!?
-Ładnie mieszkasz - wydusiłam nadal zachwycając się pięknie urządzonym mieszkaniem.
-To nic w porównaniu z twoją urodą - moją twarz znów oblał rumieniec.

#Leon

Wyszła. Ba! Wybiegła! Do tego tak trząsnęła drzwiami że Melka się obudziła. Nie rozumiem o co jej chodzi. Znalazłem pracę żeby zapewnić jej i Melce dobry byt a ona oskarża mnie o zdradę! Ale powiedziała że nie jest pewna co do swoich uczyć względem mnie. To zabolało. Poczułem się jak jednorazowówka. Wykorzystany a potem wyrzucony na śmietnik.

#Violetta

Jestem już u Diego dobre kilka godzin. Świetnie nam się rozmawia. Nagle zaczął się do mnie zbliżać. Byliśmy bardzo blisko siebie kiedy w głowie zapaliła mi się czerwona lampka. Violetta, STOP! Przecież kocham Leona. Bardziej niż można to sobie wyobrazić. Gwałtownie się od niego odsunęłam. Na jego twarzy malował się wyraz zdziwienia. Rzuciłam tylko kilka słów na pożegnanie i czym prędzej wyszłam.

Jeszcze chwila i będę w domu. Muszę przeprosić mojego męża. Tak bardzo go kocham i nie wyobrażam sobie że mogłabym go stracić. Nagle usłyszałam piski opon. Samochód który wyjechał zza zakrętu, zatrzymał się kawałek za mną. Szłam spokojnie przed siebie. Po chwili poczułam jak ktoś do mnie podbiega. Złapał mnie od tyłu i podłożył jakąś chusteczkę pod nos. Co było później? Nie pamiętam.

*********************************************
Cześć kochani!
Jak wam się podoba rozdział 11?
Co chcielibyście przeczytać w 12 rozdziale?
Piszcie w komentarzach:)
Ciao:*

5 komentarzy: