#Dwa tygodnie później. Leon.
Dwa dni temu udało się znaleźć Violette. Tak bardzo się o nią martwiłem. Niestety porywaczy nie udało się złapać. Jednak Viola jest jakaś nieswoja. Na moje pytania odpowiada chłodno a wczoraj kiedy spytałem czy chcę wypić herbatę przed snem nawrzeszczała na mnie i kazała mi spać w salonie. Martwię się trochę o nią. Jednak jest jeszcze jedna sprawa która mnie męczy. Czy Viola naprawdę mnie zdradziła? Nie. Na pewno nie.
#Violetta
Nie wiem dlaczego ale czuję się jakoś dziwnie. Niby jestem z Leonem i Mel ale czuje się jakoś nieswojo. Nie czuje tego ciepła i bezpieczeństwa. W każdym razie jakiś większych urazów psychicznych nie doznałam. Jeśli chodzi o moje ciało to mam kilka siniaków. Po za tym nic więcej. Po chwili zadzwoniła moją komórka przyszedł sms od Diego.
~Hej piękna. Dawno się nie widzieliśmy. Masz ochotę do mnie wpaść? ~
~Jest trochę późno. Już po 19. Nie za późno na odwiedziny? ~
~Na spotkania z tobą nigdy nie jest za późno~
~No nie wiem~
~Proszę. Będzie fajnie. Obiecuje;)~
~Ok. Zaraz u ciebie będę~
~Czekam~
Schowałamn telefon do kieszeni i skierowałam się do wyjścia.
-Gdzie idziesz skarbie? - usłyszałam za sobą głos Leona.
-Yyy...Do Fran. Wrócę późno albo dopiero jutro - rzuciłam szybko. Wiem że to kłamstwo ale cóż. Nie powinien przecież że idę do Diego.
-No dobrze. Do zobaczenia skarbie - widziałam w jego oczach smutek. Podeszłam do niego i pocałowałam czule. Po oderwaniu przytuliłam się do niego i szepnęłam "Kochan cię".
Super gdyby byly tylko dluzsze kidy next
OdpowiedzUsuńJuż jest:)
UsuńPowracam
OdpowiedzUsuńSr że nie komentowałam ale nie miialam humoru I czasu
Co do rozdziału
BOSKI
Cud nad cudami
A co zrobi V.
Hmmm
A co tam na naszym bloczku :D
Kończe
Sr że taki krótki ale nie mam wenty
Pozdrawiam
Kocham <333
Jorge
Blanco ❤