#Francesca
-I? Co mówiła? - zapytałam gdy Leon skończył rozmawiać z Violettą.
-Powiedziała że jest z tobą na zakupach - odpowiedział z nutką złości a zarazem smutku w głosie.
-Leon nie denerwuj się - powiedziałam i zaczęłam łaskotać Melkę po brzuszku.
-Ale ona mnie okłamała - ręce Leona zacisnęły się w pięści. Posadziłam Melanie na kocyku i podeszłam do Leona.
-Spokojnie - próbowałam go uspokoić.
-Gdzie ona jest! - krzyknął a Melka się rozpłakała. Podbiegłam do niej i wzięłam na ręce.
-Nie krzycz. Weź Melanie na górę a ja do niej zadzwonię - zaproponowałam.
-Ok - westchnął i zabrał małą na górę. Ja wyciągnęłam telefon i zadzwoniłam do Violi.
-Hej Viola! Co zrobisz?- zapytałam jak gdyby nigdy nic.
-Właśnie wychodzę z Melką na spacer - powiedziała bez najmniejszego zająknięcia.
-Aaa - odpowiedziałam.
-Kochanie czekam na ciebie pod prysznicem! - usłyszałam jakiś męski głos.
-Violetta kogo to głos tam w tle? - spytałam. Ciekawe co mi odpowie.
-Yyy... To Leon - powiedziała a ja rzuciłam tylko krótkie "muszę kończyć" i zakończyłam połączenie. Violetta ma kochanka. Jestem pewna.
-Co powiedziała? - usłyszałam głos Leona.
-Jest u Cami - wymyśliłam szybko.
-Aha - odpowiedział obojętnie i poszedł na górę.
*****************************************
Mamy rozdział 17!
Co myślicie na temat zachowania Violi? Czekam na wasze komentarze. Zachęcam też do zadawania pytań bohaterom w zakładce "pytanie do bohatera".
Trzymajcie się i bayy
Super kiedy next
OdpowiedzUsuń