wtorek, 24 marca 2015

Rozdział 16 "Kłamstwo"

#Leon
Violetta nie wróciła na noc. Teraz jest już 12:00 a jej nadal nie ma. Mówiła że idzie do Fran. Wierzę jej. Viola by mnie nie okłamała. Melka już wstała. Nakarmiłem ją i ubrałem. Moja kochana córeczka ma już pół roku. Co prawda nie mówi jeszcze ani nie chodzi. Potrafi tylko siedzieć. Mam jednak wrażenie że mnie rozumie. Posadziłem ją na kocyku w salonie i dałem kilka jej ulubionych zabawek. Sam poszedłem do kuchni i nalałem soku do szklanki.
-Ta-ta - rozległ się głos z salonu. To chyba Melka. Podszedłem do niej a ona ponownie krzyknęła - Ta-ta!
-Brawo! To twoje pierwsze słówko kochanie - podniosłem córeczkę i przytuliłem mocno. Nagle usłyszałem dzwonek do drzwi. -Ktoś przyszedł nas odwiedzić. Choć pójdziemy sprawdzić - uśmiechnąłem się do Mel i trzymając ją na rękach poszedłem otworzyć drzwi.
-Cześć Leon - za drzwiami stała Fran.
-Cześć Fran. Wejdź proszę - zaprosiłem ją do środka. Zaraz, zaraz. Skoro Fran jest u mnie to gdzie jest Viola? - Przykro mi ale Violu nie ma - powiedziałem.
-A ja nie do Violi tylko do Melki - uśmiechnęła się i zabrała mi moją córeczkę. Usiadła z nią na sofie i zaczęła się z nią bawić.
-A Violetta mówiła że idzie do ciebie - zagadnąłem.
-Co? Ostatnim razem Viola była u mnie jakiś miesiąc temu - widać było że mówi prawdę. W takim razie gdzie jest moja żona.
-Ahaa.
-A coś się stało? Pokłóciliście się? - zapytała z troską nie odrywając wzroku od swojej chrześniaczki.
-Nie. Tylko wczoraj mówiła mi że idzie do ciebie na noc - westchnąłem. Dlaczego ona mnie okłamała?
-Zadzwoń do niej - powiedziała Francesca. Ma rację. Zadzwonię. Wyciągnąłem telefon. I wybrałem jej numer.
-Halo? Cześć kochanie. Kiedy wrócisz? - zapytałem.
-Yyyy... Niedługo. Właśnie jesteśmy na zakupach z Fran.
-Aha. Ok. To miłych zakupów - powiedziałem próbując ukryć moją złość jak i smutek.
-Pa. Kocham cię - rzuciła szybko i rozłączyła się.
Dlaczego mnie okłamała?
*****************************************
I jak wam się podoba?
Jutro cały będzie z perspektywy Fran.
Bayy:*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz