środa, 18 marca 2015

Rozdział 13 "Dzięki"

#Violetta

Siedzę tutaj już dwa dni. Jestem bardzo głodna, słaba a do tego mam całą siną rękę. A przez co? Ten facet mnie uderzył kilka razy a do tego zgwałcił. Dostaje tylko szklankę wody i kawałek chleba na dzień. Jak bardzo tęsknię za Leonem. Jestem taka obolała. Po tym co mi zrobił nie mam siły na nic. Mam nadzieję że Leon mnie już szuka.

#Francesca

Leon jest w fatalnym stanie. Melka jest u mnie ponieważ on nie ma siły na zajmowanie się nią. Teraz dla niego liczy się tylko to gdzie jest Violetta. Mam nadzieję że szybko się znajdzie.

#Leon

Gdzie ona jest? No gdzie? Gdzie moja kochana Viola? Policja już jej szuka ale na razie nie ma po niej śladu. Normalnie jakby wyparowała. Nagle do drzwi zadzwonił dzwonek. Pójdę otworzyć.
-Siema. Jest Violka? - odezwał się jakiś koleś stojący za drzwiami.
-Nie ma. A ty to kto, przepraszam bardzo? - zapytałem zdziwiony.
-A ty jesteś mężem Violetty? - odpowiedział mi pytaniem na pytanie.
-Tak a co? W ogóle co cię to obchodzi? Kim jesteś? - byłem coraz bardziej zły.
-Ja jestem kochankiem Violi. Jak wróci to podziękuj jej w moim imieniu - powiedział i już chciał odejść ale go zatrzymałem.
-Za co?
-No jak to za co? Za upojną noc - uśmiechnął się i poszedł. Zamurowało mnie.

******************************************
Trochę krótki. Wiem. No ale jest:)
Co was w tym rozdziale najbardziej zaskoczyło?

2 komentarze:

  1. Cudo
    Czekam na next
    PS Zostałaś nominowana do LBA na moim blogu nasza-droga-leonetta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń