-Violetta - przedstawiła się dziewczyna.
Czuła się dziwnie. W jej głowie odżyła scena kiedy po raz pierwszy spotkała Leona.
-Federico - powiedział wesoło chłopak.
Nawet nie zauważyła kiedy ich ojcowie odeszli. Została z nim sama. Tak właściwie nie sama bo stali w tłumie innych ludzi. Ale i tak sama.
-Bardzo dobra przemowa - powiedział - Sama pisałaś?
-Tak - odpowiedziała.
Czuła się niezręcznie.
-Może wyjdziemy? Dużo tutaj osób - zaproponowała niechętnie.
-Z miłą chęcią.
-Dlaczego tak nagle wybiegłaś? - zapytał.
-Zestresowałam się - odpowiedziała szybko.
-A ten chłopak który za tobą wyszedł to kto jeśli mogę wiedzieć? - zadał kolejne pytanie.
-Widzę ,że wszystko bardzo dobrze obserwowałeś - mruknęła z przekąsem.
-W sumie to tak - zaśmiał się - Wcale nie cieszysz się ,że się spotkaliśmy prawda?
-Cieszę się. No nawet dobrze - odparła.
-Nawet dobrze w jakim sensie? Takim ,że lubisz poznawać nowych ludzi czy takim ,że może rozmowa ze mną pomoże ci zapomnieć o tym gościu? - zapytała z głupawym uśmiechem.
Violetta spojrzała na niego zdumiona.
-Co?
-To co słyszałaś.
-Uważasz ,że zakochałam się Leonie? - w głowie zadała sobie pytanie po co w ogóle rozmawia z nim o takich sprawach.
-Jakkolwiek ma na imię, właśnie tak uważam - odparł poważnie ale nadal się uśmiechając.
-Skąd ci to przyszło w ogóle do głowy?! - zdziwiła się i to bardzo. Rozmawia z nim niespełna 20 minut.
-Jak sama zauważyłaś, jestem typem obserwatora - zaczął - I powiem ci ,że od razu to zauważyłem. Patrzyłaś na niego, być może nieświadomie przez całe przemówienie, a gdy zaczął miziać się z tą ciemnowłosą dziewczyną, wybiegłaś z sali. Czyż nie mam racji? - zapytał głupio.
Nie odpowiedziała.
-Mogę uznać tę ciszę za tak? - zaśmiał się znowu.
-Pytasz mnie o takie rzeczy a dopiero się poznaliśmy - zauważyła.
-Nie szkodzi. Noc jeszcze młoda. A w sumie dopiero pół do 16:00. Więc opowiadaj - wyszczerzył zęby a ona westchnęła głośno.
***
-Gdzie Violetta? - spytał Leon Francesci.
-Wyszła gdzieś z jakimś Federico - odpowiedziała dziewczyna nalewając sobie napoju do szklanki.
-Federico? - zdziwił się Leon.
-Tak. Coś mówiła ,że to syn znajomego jej ojca.
-Mhm - mruknął chłopak.
-Leon chcę z tobą o czymś chwilę porozmawiać - zaczęła Fran.
Maddy :)
OdpowiedzUsuńFiranka po co chcesz z nim rozmawiać skoro i tak mu nie powiesz! Zatniesz się w połowie zdania i słówek się nie odezwiesz! 😮 wkurzasz mnie dziewczyno. I to tylko dlatego, że przez Ciebie nie nie są razem 😂
UsuńFede odkrył tajemnice V. Spostrzegawczość to jego piąte imię 😁
Ciekawe co mu powiedziała.
Raczej nie powiedziała mu całej prawdy. A może to on będzie jej największym powiernikiem? 😄 Fajnie by było. Taka męska przyjaciółka 😀
Zajebisty.
Dziękuję za zajęcie miejsca!
Czekam na next :*
Buziaczki :* ❤
Maddy ❤
Kylie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miejsce <3
UsuńFede taki obserwator xd Już się wtrąca, ale wścibski. Widać, że V nie bardzo mu ufa, ale mimo tego mu chyba o tym opowie. Czy mi się wydaje czy Verdasiątko jest zazdrosne? Hmmm...na pewno! I jeszcze Fran pod koniec, mam nadzieję, że w końcu pogadają.
Masz talent, ten rozdział jest jak dla mnie naj.
Kylie ❤
Nie mogę się doczekać nexta.
Cudo
OdpowiedzUsuńviolettaaaleon.blogspot.com
Już kocham tu Fede <3 :D hahahah
OdpowiedzUsuńA Leon już się robi zazdrosny :cc
Fran i tak mu nie powie :>
I good, niech trochę pozazdrości :D
Super rozdział :*
Czekam na nexta :D
Cudowny z wielkim ❤
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Viola będzie z Federico, tak dla odmiany :)
OdpowiedzUsuńCudny :)
OdpowiedzUsuńMoże Vilu i Fede się zaprzyjaźnią ^^
Leon mhm xd
Czekam na next'a :*
Genialne
OdpowiedzUsuńCudowne
Wspaniałe
Viola znalazła chyba przyjaciel .
Fede kiedy ty się człowieku smucisz lub czujesz zażenowany ?!
Leon szuka V .
Będzie zazdrosny ?
Czekam na next!
Szudo;*
OdpowiedzUsuńFede jakiś ty ciekawski
I jaki podglądacz
Leoś pewnie zazdrosny!
Czekam na next
Buziam;3
Tila
Cudeńko ❤
OdpowiedzUsuńV poznała Federico.
Czyżby ją śledził? :D
Nie miał złych zamiarów ale trochę mnie wkurzył tymi pytaniami.
Opowie mu wszystko? W końcu i tak odkrył już jej tajemnice.
Oby później nie był taki wścibski.
Wydaje mi się, czy Lajon jest zazdrosny?
Człowieku, to ty masz dziewczyne x.x Gdyby nie to już dawno mógłbyś być z Violettą.
Nie bądź zazdrosny tylko weź w końcu wyznaj jej miłość.
Fran chce z nim pogadać. Powie mu wreszcie prawdę?
Mam nadzieję.
Świetny rozdział kochana ❤
Czekam na next *.*
PS.Zauważyłam,że "rezerwujesz" miejsca w komentarzach.
Załapie się jeszcze? :D
Buziaki :**
Tak :)
UsuńDziewczyny prosiły to zaczęłam rezerwować :)
Dziękuję, cieszę się ,że rozdział się podoba :*