-Już mówiłam. To nic ważnego - uśmiechnęła się - Chodźmy już lepiej.
Leon westchnął i ruszył za dziewczyną. Na dole już czekali rodzice obojga.
-Violu, Leon dobrze ,że już jesteście - powiedziała królowa Maria - To resztę dnia proponuję spędzić na plaży.
Wszyscy zgodzili się na ten pomysł. Violetta i Leonem udali się jeszcze raz na górę. Dziewczyna przebrała się w różowy strój kąpielowy i założyła na niego zwiewną sukienkę przed kolana. Do torebki włożyła ciemne okulary i krem z filtrem.
Kiedy wyszła z pokoju, Leon czekał na nią z kocem w ręku i fioletową torbą.
-A co tam masz? - wskazała na torbę.
-Dwa ręczniki - odparł - Dla ciebie i dla mnie.
-Miło z twojej strony. Nie pomyślałam o ręczniku.
-Cała przyjemność po mojej stronie.
Leon westchnął i ruszył za dziewczyną. Na dole już czekali rodzice obojga.
-Violu, Leon dobrze ,że już jesteście - powiedziała królowa Maria - To resztę dnia proponuję spędzić na plaży.
Wszyscy zgodzili się na ten pomysł. Violetta i Leonem udali się jeszcze raz na górę. Dziewczyna przebrała się w różowy strój kąpielowy i założyła na niego zwiewną sukienkę przed kolana. Do torebki włożyła ciemne okulary i krem z filtrem.
Kiedy wyszła z pokoju, Leon czekał na nią z kocem w ręku i fioletową torbą.
-A co tam masz? - wskazała na torbę.
-Dwa ręczniki - odparł - Dla ciebie i dla mnie.
-Miło z twojej strony. Nie pomyślałam o ręczniku.
-Cała przyjemność po mojej stronie.
Kiedy doszli na plażę, a nie było to daleko bo tylko kilka metrów od rezydencji, królowa Maria i królowa Morena postanowiły od razu wejść do wody. Co prawda zanurzyły się tylko za kolana i stały na morzu i rozmawiały. Leon rozłożył koc który wziął wcześniej. Razem z Violettą usiedli. Dziewczyna zdjęła sukienkę i okryła się krótkim pareo.
-Idziesz do wody? - spytał Leon.
-Nie. Zamierzam się poopalać - odparła dziewczyna układając się wygodnie na kocu.
-Będziesz traciła czas na takie nudy? Viola choć popływamy - prosił ją.
-Nie - powiedziała stanowczo.
-Oj Viola. No chyba nie będziesz się tu smażyć.
-A właśnie ,że będę - zaśmiała się.
-Ale Violu co ci zależy. No choć popływać - nalegał.
-Tyle ,że nie umiem - odpowiedziała.
-No to cię nauczę.
-Nie.
-Idziesz po dobroci czy mam cię siłą zaciągnąć?
-No dobra - wstała i razem poszli w stronę wody.
Violetta jednak nie zanurzyła się dalej niż do pasa. Obserwowała Leona który poszedł popływać nieco głębiej. Sama jednak na naukę pływania się nie zgodziła. Nie obyło się bez chlapania i koniec końców Violetta i tak była cała mokra.
-Idziesz do wody? - spytał Leon.
-Nie. Zamierzam się poopalać - odparła dziewczyna układając się wygodnie na kocu.
-Będziesz traciła czas na takie nudy? Viola choć popływamy - prosił ją.
-Nie - powiedziała stanowczo.
-Oj Viola. No chyba nie będziesz się tu smażyć.
-A właśnie ,że będę - zaśmiała się.
-Ale Violu co ci zależy. No choć popływać - nalegał.
-Tyle ,że nie umiem - odpowiedziała.
-No to cię nauczę.
-Nie.
-Idziesz po dobroci czy mam cię siłą zaciągnąć?
-No dobra - wstała i razem poszli w stronę wody.
Violetta jednak nie zanurzyła się dalej niż do pasa. Obserwowała Leona który poszedł popływać nieco głębiej. Sama jednak na naukę pływania się nie zgodziła. Nie obyło się bez chlapania i koniec końców Violetta i tak była cała mokra.
Kiedy wieczorem wrócili do rezydencji każdy osuszył się i przebrał. Kolację mieli zjeść na mieście. Było ono oddalone rezydencji o pół kilometra także wszyscy zgodzili się na spacer.
Violetta nałożyła fioletową sukienkę do kolan i baleriny tego samego koloru. Leon też postanowił zrezygnować z formalnych strojów i założył koszule w kratę i spodnie.
Violetta nałożyła fioletową sukienkę do kolan i baleriny tego samego koloru. Leon też postanowił zrezygnować z formalnych strojów i założył koszule w kratę i spodnie.
Oczywiście w restauracji rozpoznano ich i wszyscy nalegali aby zjedli bez płacenia. Jednakże obie rodziny postanowiły spędzić wakacje jak zwykli ludzie i zapłacili i to z dużym napiwkiem.
Po powrocie Violetta wzięła swój pamiętnik i zaczęła pisać.
Kochany Pamiętniku!
Pierwszy dzień wspólnych wakacji z Leonem i jego rodzicami dobiega końca. Muszę powiedzieć że było bardzo miło a zwłaszcza na plaży. Jestem ciekawa jak minie reszta tygodnia. Cóż, zobaczymy.
Dobranoc pamiętniku.
Pierwszy dzień wspólnych wakacji z Leonem i jego rodzicami dobiega końca. Muszę powiedzieć że było bardzo miło a zwłaszcza na plaży. Jestem ciekawa jak minie reszta tygodnia. Cóż, zobaczymy.
Dobranoc pamiętniku.
Maddy :)
OdpowiedzUsuńAż się boje pomyśleć co będzie dalej.
UsuńViola nic mu nadal nie powiedziała. 😀 trochę czasu minie zanim on się dowie.
Wygłupy w wodzie. Oj Vils nie mogła się opalić, bo Leon zaciągnął ją do wody 😁
Wspólna kolacja. Jak narazie między nimi jest ok. Ciekawe jak to będzie później.
Cudeńko.
Czekam na next :*
Buziaczki :* ❤
Maddy ❤
Kylie :)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę z tej ślepoty Leona! No jak można tego nie widzieć.
UsuńLeon pomyślał o V 😊 Może to tylko ręcznik ale już coś xD
I wspólne pływanie 🏊❤
Potem ta kolacja.
Niech Viola mu powie. Bo nie wytrzymam. Masz jeszcze 11 rozdziałów na to by V powiedziała Leonowi.
B O M B A
Kylie 💗
Vicky :)
OdpowiedzUsuńZuzka Verdas :)
OdpowiedzUsuńKochana, możesz mnie zabić.
UsuńTak, wiem. Jestem złym człowiekiem i nie komentowałam ostatnio,ale musisz mi to wybaczyć :c
Rozdział genialny <3
Pierwszy dzień wakacji z Leonem i Jego rodziną minął im bardzo dobrze. Spacer, a później plaża i kolacja. Uparciuch zaciągnął ją do wody, mimo sprzeciwów :D No to się poopalała xD
Było zabawnie, świetnie się bawili, ale gdzie jest pocałunek? x_x
No dobra, jest z Fran...Ale i tak liczę na to,że dzięki wakacjom to się zmieni. Ile można oszukiwać samego siebie? Wiem,że i on coś czuję do V!
#LeonettaForever :D
Cudowny rozdział <33 Czekam z niecierpliwością na next *.*
Buziaki :*
Cudny ♡♡♡♡
OdpowiedzUsuńCzekam na next'a :*
Wspaniałe !
OdpowiedzUsuńCZeKAM!