#Leon
-Jestem! - krzyknąłem wracając do domu po pracy - Cześć skarbie - przywitałem się z Violą pocałunkiem w policzek.
-Hej - powiedziała - siadaj zaraz obiad.
Usiadłem przy barze.
-Co tam dzisiaj słychać? -spytałem.
-A nic ciekawego. Mel tylko jakaś dziwna dzisiaj jest. Nie chciała śniadania i pobiegła na górę. Ciocia mówiła że ma jakąś pracę domową czy coś.
-A właśnie, jak tam się Esmeralda sprawuje? - zaśmiałem się.
-Dobrze. Chyba jej złość od wczoraj minęła.
-To się cieszę. Tak w ogóle gdzie ona jest?
-Chyba w pokoju. Od śniadania jej nie widziałam
-O Leon, wróciłeś - usłyszałem głos za sobą. To ciocia.
-Tak już jestem. Wyspała się ciocia?
-O tak. Nie narzekam. Violetto kiedy obiad?
-Już podaje, niech ciocia siada. Melka! Obiad! - krzyknęła Viola.
Po chwili na schodach pojawiła się Mel.
-Cześć kochanie - przywitałem się.
-Cześć - odpowiedziała z bladym uśmiechem.
Po chwili wszyscy już siedzieliśmy jedząc obiad.
#Violetta
-Mel dzisiaj twoje ulubione danie - uśmiechnęłam się do córki.
-Mhm - przytaknęła.
-Leon jak tam w pracy? - odezwała się Esmeralda.
-Dobrze. Nie mam problemów.
-To cudownie. Dobrze że chociaż ty zarabiasz na tą rodzinę - o nie. Znowu zaczyna ten temat.
-Ciociu przecież jak Violetta ma pracować - próbował mnie bronić Leon.
-Przecież ja nic nie mówię o tym że ona ma pracować. Ale chociaż mogłaby coś robić w domu - mówiła o tym wszystkim tak jakby w ogóle mnie nie było obok. Najbardziej mi szkoda Mel ze musi tego wszystkiego słuchać.
-Mel skarbie, jeśli zjadłaś to idź się pobaw na górę - Mel dopiła swój sok i posłusznie pobiegła na górę.
-Ciociu przecież Violetta cały dzień zajmuje się domem - mówił Leon.
-Zajmuje? Błagam cię mój drogi. To co teraz jemy nawet nie można nazwać obiadem - wykonała ostentacyjny ruch łyżką w swojej zupie. Zapowiada się ciekawe popołudnie.
********************************************************************************
Hej kochani:)
Oto 7 rozdział. Być może trochę nudny ale muszę teraz poprowadzić powoli akcję żeby potem było wszystko tak jak sobie zaplanowałam. Piszcie w komentarzach jak wam się podobało i zapraszam do odwiedzenia zakładki "Pytanie do Bohatera".
Do następnego razu.
Pa pa:)
Cudo kochanie ❤
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Alex (wcześniej Jorge Verdas i Zielony żółwik )
Tą kobietę trzeba zakopać żywcem!
OdpowiedzUsuńWredne babsko!
Yghhh Leon zrób z nią coś.
Cuuuddooowny.
Maddy ❤