#Violetta
Siedzimy z Francescą w kawiarni i pijemy kawę. Zakupy już skończone. Kupiłam mnóstwo fajnych rzeczy. Teraz siedzimy z Francescą w kawiarni i odpoczywamy.
-Violu nie masz pojęcia jak mnie bolą nogi - westchnęła Fran.
-Mnie też bolą. Ale się opłaciło. Rzeczy które kupiłyśmy są naprawdę cudowne.
-Mas rację. Ale ta niebieska sukienka była śliczna. Żałuję że jej nie kupiłam.
-Ja ci mówiłam Fran że powinnaś ją kupić.
-No ale grubo w niej wyglądałam.
-Przestań. Wyglądałaś w niej pięknie.
-No trudno.
-Ale za to kupiłaś te buty z tą kokardką.
-One są śliczne. Pasują mi do tej czerwonej sukienki którą kupiłam tydzień temu.
-A słuchaj... - Nie dokończyłam bo zadzwonił mój telefon.
-Halo Leon?
-Cześć Violu. Mam dla ciebie niespodziankę. Za chwilkę po ciebie przyjdę ok?
-Yyy tak pewnie. Czekam.
-To pa kochanie.
-No pa pa.
Schowałam telefon do torebki.
-Fran przepraszam cię ale muszę już iść. Leon ma dla mnie jakąś niespodziankę i powiedział że zaraz po mnie przyjdzie.
-Dobra nie ma sprawy. To pa kochana.
-Cześć Fran.
Pożegnałam się z Fran i ruszyłam w stronę domu.
*********
Znowu nie ciekawy ale za to w następnym będzie ciekawiej bo będzie randka leonetty i coś jeszcze:-)
Pa pa :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz