#Leon
-Co cioci odbiło?! - wracałem kiedy wreszcie raczyła przyjść do samochodu. Mówiłem. Pięć minut. Minęło piętnaście.
-Leon bardzo cię proszę nie podnoś głosu - powiedziała i usiadła na siedzeniu po pasażera.
-Ale ciocia próbowała mnie zeswatać z jakąś laską którą znam pół godziny! Ja mam żonę - nie mogłem się opanować.
-Oj tam od razu zeswatać. Chciałam żebyście się poznali. Po prostu - mówiła oglądając swoje paznokcie. Nie odezwałem się już. Wsiadłem do samochodu i ruszyłem. Chciałem być już jak najszybciej w domu.
Gdy dojechaliśmy na zegarku widniała godzina 22. Violetta pewnie już śpi i dzieci pewnie już śpią.
Starałem się jak najciszej się poruszać żeby nikogo nie obudzić.
-Violetta, Violetta! - Ciocia zaczęła krzyczeć.
-Ciociu Viola już śpi - mówiłem.
-Violetta! - krzyknęła ponownie. Po chwili dało się słyszeć kroki.
-Tak? - Viola zeszła na dół zaspana.
-Ciociu mówiłem żeby ciocia nie budziła Violetty.
-Leon cicho bądź. Mam ochotę na herbatę. Violetta zrób mi zieloną herbatkę. Ale szybko - powiedziała a Viola ruszyła do kuchni.
-Ciociu ja mogłem zrobić cioci herbatę.
-A od czego masz żonę? - fuknęła. Już się nie odezwałem.
#Esmerlda
Już ja pokaże kto w tym domu rządzi. Ta cała Violetta mi się nie podoba. Muszę jak najszybciej się jej pozbyć. Ale spokojnie. Już niedługo Leon sam ją zostawi. Kiedy tylko bliżej pozna Caroline, wszystko się zmieni.